Strony

Więcej

#pogawędka

#poradnik

Polecamy

27.07.2018

[273] Nowe posty

Live fast, die young
https://cherub-life.blogspot.com/
Autor: Autumn
Kryminalne

13.
Mówiąc to, wyrzuciła rękę w stronę włosów Rooneya.
Ten z dziecinną wręcz łatwością zablokował jej cios i przytrzymał nadgarstek w powietrzu.
– No chyba jednak mam refleks.
Puścił jej rękę i przez chwilę wpatrywał się w dziewczynę natchnionym spojrzeniem. Ta uniosła brew, a Rooney powiedział z szatańskim uśmieszkiem:
– Skoro oni nam zrobili taką niespodziankę, to my zrobimy im.
– Co ty chcesz zrobić?
Joshua bez słowa podszedł do biurka i zaczął przeszukiwać kubek, w którym Madelyn trzymała wszystkie przybory do pisania. Triumfalnie wyjął ze środka czarny marker permanentny i pokazał go towarzyszce.


"To jest prawdziwa przyjaźń – osłaniać innych nawet kosztem siebie."
http://kociol-pelen-amortencji.blogspot.com/
Autor: SBlackLady
fan fiction -> Harry Potter -> Czasy Huncwotów

*46*
– Po prostu nie spodziewałem się, że to tak wygląda. – Wzruszył ramionami i dostrzegł, że nie tylko ona spojrzała na niego z zainteresowaniem. – Bywam tu od ponad miesiąca i do tej pory nie wiem do czego to zmierza.
– To znaczy? – Zapytał Benjamin, jeden z wilkołaków, który według Dagny był godny zaufania.
– Po co to wszystko? Przebywacie tu już kilka miesięcy i tak naprawdę nie wydaje mi się, żebyście mieli jakiś plan... Po prostu jesteście, żyjecie ze sobą, ale odnoszę wrażenie, że tylko chcecie trzymać się razem i nie macie żadnego celu. – Próbował dobrać ostrożnie słowa, ale czuł, że porusza dość czułą strunę. Nie zdziwił się, kiedy Ben najpierw obdarzył Dagny długim spojrzeniem, a potem znów przeniósł wzrok na niego.
– Masz rację tylko w jednym, Remusie. – Odpowiedział głębokim, ciepłym głosem. Był przekonany, że ludzie, którzy dopiero co go poznają, mają o nim dobre zdanie, bo swoją postawą, barwą głosu i przenikliwym spojrzeniem wzbudzał sympatię. – Wydaje ci się.


Istniejemy póki ktoś o nas pamięta - Meadowes and Black
Autor: Adaline
fan fiction -> Harry Potter -> Czasy Huncwotów

Rozdział 30 "Pamiętasz tamto lato?"
– Gdzie byłaś? – mruknął kładąc swoją dłoń na mojej talii i przybliży mnie do siebie tak, bym czuła jego zapach.
– Ja… – zacięłam się nie wiedząc co odpowiedzieć, jednak wiedziałam, że musimy przestać się okłamywać.–– Regulus tu był – powiedziałam i dostrzegam jak rysy twarzy starszego Blacka tężeją. – Wyglądał okropnie, Syriuszu. Ledwo udało mi się go odratować, choć i tak myślę, że nie zrobiłam tego dobrze… – dopowiedziałam.
– Porozmawiam z nim – odparł lakonicznie, a ja wiedziałam, że jest zły. Zły, zazdrosny i bolało go to, że mam taki zażyły kontakt z jego bratem. Jednak mimo to w jakiś sposób… akceptował to, mimo że sam nie chciał się do tego przyznać.
– Chciałabym, by się u nas zatrzymał. Na jakiś czas.


Beauty and the Beast
Autor: Ice Queen
fantastyka -> horror

Rozdział trzydziesty
Zatrzymała dłużej wzrok na niskim mężczyźnie z pokaźnym brzuchem. Towarzyszył podobnej sobie kobiecie, a oboje stali przed drobną, zapłakaną kobietą. Miała na sobie skrawki ubrań, które zakrywały jedynie piersi i intymne części jej ciała, Anabelle potrafiła doskonale – zapewne lepiej niż ktokolwiek – dostrzec w niej siebie. Dopiero po chwili dostrzegła, że kobieta jest przywiązana łańcuchami do ściany. W kostkach i nadgarstkach. Mężczyzna wraz ze swoją partnerką się śmiali, pili wino i szydzili z kobiety. Ich słowa nie docierały do niej w pełni, skupiła się na nich jednak nieco bardziej, choć wiedziała, że nie powinna tego robić, to jednak…


Lucky One
Autor: Violin Finnigan
fan fiction -> sport

Rozdział 23
− To chyba dobry plan − zgodził się w końcu, choć nadal podejrzliwie spoglądał na kobietę. – Pozostaje jeszcze kwestia tego, jak poinformujesz swojego syna, że jestem jego ojcem. – Teraz to on uśmiechnął się triumfalnie, pewien, że wytrąci Danny z równowagi.
Jednak Francuzka pozostała tak samo niewzruszona jak wcześniej.
− Powiem mu po prostu.
Zamrugał szybko, przekonany, że się przesłyszał. Ton głosu Danielle był tak spokojny, tak wyprany z emocji, jakby mówiła o przepisie na sałatkę.
− Chciałbym przy tym być.
− Nie.


Gdy kochamy
http://gdy-kochamy.blogspot.com/
Autor: Fangirl
Obyczajowe

19. can I have a word with you?
Drzwi były otwarte. Wśliznęłam się cicho do środka. Henryk siedział przy stole, plecami do mnie. Zamknęłam drzwi i odezwałam się:
– Naprawdę jesteś teraz szczęśliwy?
Na moje słowa odwrócił się. Gdy mnie zobaczył, podniósł się z krzesła.
– Bałem się, że nie przyjdziesz – przyznał z wyraźną ulgą.
– Nie o to pytałam.
– Nie mogłem powiedzieć niczego innego. Nie mógłbym przyznać, że nie jestem.


Lazurowy Naszyjnik
http://lazurowynaszyjnik.blogspot.com/
Autor: Eliz
Fantastyka -> Fantasy

Rozdział V: Błękitna magma
- Dlaczego zatajasz tożsamość tej dziewczyny? Jeśli mi nie powiesz zgłoszę to Radzie. - Doradca wiedziała, że pozostał jej tylko szantaż.
- Nie masz prawa! - Meggie podniosła głos.
- Dobrze wiesz, że mam. Nie zgłosiłam jeszcze raportu z wywiadu u was.
Pani Blackwell parsknęła śmiechem, krzyżując ręce.
- Chyba powinnaś już pójść. - Nie spojrzała na przyjaciółkę.
- Nie rozumiem czemu ją kryjesz. Narażasz inne dzieci. - Doradca podniosła się z krzesła.
Kobiety stanęły w korytarzu.
- Ostatnia szansa.
Meggie spuściła wzrok.
- Nie zgłosisz tego nikomu?
- Dobrze wiesz, że nie. Nie raz wam pomogłam. - Doradca dotknęła ramienia Meggie.
- To dziewczyna… Nazywa się Elizabeth. Jest córka Jannet.
- Kogo jest córką? - Rebeca zmarszczyła brwi i zabrała kościstą dłoń z ramienia przyjaciółki.
- Jannet i Harrego. Harrego Harrison i Jannet Castillo.
Rebeca zamarła. Przecież to nie możliwe.
- Przecież to nie możliwe. Nie kpij ze mnie Meggie. - Rebeca pokręciła głową.


Blank Dream
Autor: Nessa
Fantastyka -> Horror

Rozdział 16
– Shadow… – rzuciła w pustkę tak cicho, że ledwo była w stanie samą siebie zrozumieć. – Shadow, przepraszam! Shadow!
Odpowiedziała jej cisza – głucha, martwa i ostateczna. Samotność uderzyła w Angel całą mocą, tak jak i towarzyszące od dłuższego czasu poczucie beznadziejności. Miała ochot zawołać raz jeszcze, instynktownie wypatrując znajomej sylwetki albo pary lśniących szmaragdowych oczu, ale dookoła widziała wyłącznie górujące nad nią, całkowicie nieruchome drzewa.
Była sama.
I tym razem Shadow nie zamierzał się pojawić, by wyciągnąć ją z opresji.


Lost in the Time
Autor: Nessa
Fan Fiction -> Zmierzch

Rozdział 56
– O ile pamięć mnie nie myli, chciałaś iść zobaczyć się z Isabeau. – Głos Rufusa skutecznie wyrwał ją z zamyślenia.
– No, tak… – przyznała z wahaniem. – Ale nie wiem, czy to taki dobry pomysł. Beau wyglądała źle.
– Żeby tylko… – usłyszała w odpowiedzi. – Nie żebym był jakoś szczególnie zaskoczony, że chodzi podminowana. Aczkolwiek… Cóż, w jej przypadku byłbym ostrożny.
– Co masz na myśli? – zapytała natychmiast.
Rufus wyraźnie się zawahał.
– Tyle, że rozemocjonowana Isabeau to nic dobrego. Ale może Dimitr sobie poradzi, skoro z nią został. – Wampir na moment zamilkł. – Naprawdę nie interesuje mnie życie uczuciowe twojej siostry. Myślę raczej o tym, że raz już za bardzo się pogubiła. Pilnujcie jej, żeby nie zrobiła tego po raz drugi, zwłaszcza że za którymś razem może już nie wrócić do siebie.


Forever you said
Autor: Nessa
Fantastyka -> Horror

Rozdział 65
A już na pewno nie rozumiała, dlaczego wszystko wydawało się sprowadzać do niej. To spojrzenie, jego ruchy, sposób w jaki wypowiadał kolejne słowa…
– Cass… – zaczęła z wahaniem. Dopiero w chwili, w której wykrztusiła z siebie z jego imię, uprzytomniła sobie, co zrobiła. Kiedy jego oczy pociemniały w odpowiedzi na to zdrobnienie i łagodny ton, na który się siliła, Eveline poczuła się jeszcze bardziej niepewnie, to jednak nie powstrzymało ją przed tym, by brnąć dalej. Przecież już i tak nie miała innego wyboru. – Castielu, proszę… – zaczęła raz jeszcze. – Do… Dobrze się czujesz? Wszystko jest w porządku, ale…
– Nic nie jest w porządku, do jasnej cholery!


Light in the Darkness
Autor: Nessa
Fantastyka -> Horror

Rozdział 68
Patrzyła na niego w oszołomieniu, w pierwszym odruchu wytrącona z równowagi. Otworzyła usta, ale prawie natychmiast zamknęła je, uświadamiając sobie, że tak naprawdę nie było niczego, co mogłaby mu powiedzieć. Nic, co miałoby znaczenie.
Liczyło się, że Samael ją odnalazł. To, kim był przed odzyskaniem wspomnień, nie było istotne.
– Więc odnalazłeś mnie. Oboje tutaj jesteśmy – oznajmiła, chcąc postawić sprawę jasno. – Ja…
Nie miała okazji dokończyć..
W chwili, w której z parteru doszedł ich dźwięk tłuczonego szkła, oboje zamarli.


Dead Silence
Autor: Nessa
Fantastyka -> Fantasy

Rozdział 1
Serce jak na zawołanie podeszło mi do gardła. Ślepy zaułek? Nie miałam pojęcia jak długo błądziłam, zanim dotarłam do tego miejsca, ale nie chciałam zawracać. Nawet gdybym dotarła z powrotem do rozwidlenia, to czy Berenika nie mówiła, żebym trzymała się lewej strony? Nie sądziłam, żeby mnie okłamała, z kolei jeśli ta droga prowadziła do jedynego dostępnego wyjścia…
 Bezradnie zacisnęłam dłonie na żelaznych prętach. Tym razem szarpnęłam bezpośrednio za nie, ale byłabym głupia, gdybym uwierzyła, że będę w stanie je rozgiąć. Musiałam znaleźć sposób, by przedostać się na drugą stronę, ale…
Cichy szelest skutecznie wyrwał mnie z zamyślenia.
W następnej sekundzie coś poruszyło się w mroku, a potem na moim nadgarstku zacisnęła się czyjaś dłoń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz