Tutaj możecie zgłaszać nowe posty na Waszych blogach.
Prosimy o posłużenie się poniższym schematem:
- Adres bloga
- Tytuł pod jakim blog został umieszczony w katalogu
- Tytuł rozdziału
- Autor
- Kategoria (w przypadku fantastyki i ff również podkategorie)
- Fragment rozdziału
- Hasło
Adres -- bloga https://zbior-osobliwosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł pod jakim blog został umieszczony w katalogu -- Zbiór Osobliwości
Tytuł rozdziału -- Białe kłamstwa
Autor -- Osobliwość
Kategoria (w przypadku fantastyki i ff również podkategorie) -- Zbiory opowiadań
Fragment rozdziału -- Była, jak to sama o sobie mówiła, tylko na chwilę. Uważała, że ludzki gatunek dąży jedynie do autodestrukcji poprzez ciągły postęp. Nie chciała umrzeć w świecie, gdzie dehumanizacja zrobiłaby ze wszystkich roboty. Jeszcze jako nastolatka obiecała sobie, że nie będzie ciągnąć życia na siłę; że jeśli osiągnie wszystkie swoje cele, odejdzie po cichu, nie pozostawiając po sobie żadnych białych kłamstw. Robić swoje i nigdy nie patrzeć za siebie, to było jej nowe motto. Od teraz miała się zająć jedynie tym, co było w jej życiu istotne; co miało jakąkolwiek wartość. Więc jeśli następnego dnia wstanie słońce, Alicja nie będzie się już bać na nowo nazywać księżyca i gwiazd, bo to jest jej czas. Jej czas, by błyszczeć i eksplodować siłą supernowej gdzieś pomiędzy surową próżnią.
Hasło -- #wakacje
https://cherub-life.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLive fast, die young
18.
Autumn
Kryminalne
– Co powiesz glinom, jeśli cię złapią z narkotykami przy sobie? – spytał Cole, zakładając ręce na piersi.
– Jak to co? Nic – stwierdził Josh zupełnie tak, jakby to było oczywiste. – Narkotyki znalazłem w krzakach czy coś, a w sumie mogę też wymyślić historyjkę na miejscu… Ostatnio całkiem nieźle mi to wyszło.
Drugi mężczyzna uniósł brew.
– Byłeś karany?
– Nie, wesoły pan policjant dał mi lizaczka i pogłaskał po głowie – prychnął Rooney. – Bezpośrednio karany nie, ale miałem pewne… przygody.
Mówienie obcym kolesiom o napadzie, który miał miejsce dwa dni temu, nie za bardzo mu się uśmiechało.
– No dobra, w każdym razie pamiętaj: jeśli wsypiesz, odechce ci się lizaczków do końca życia – powiedział Cole z krzywym uśmiechem. – Nasi koledzy mogą przypadkiem wpaść na twoją siostrę i tatusia, a potem zrobić im krzywdę i zostawić. Ty nawet nie będziesz miał czasu na sprawdzenie ich stanu, bo wcześniej zajmą się tobą. Wiesz, jakie to będzie cudowne? – spytał przesłodzonym tonem. – Ty pocięty, rodzinka pocięta. Idealna kara za bycie kablem.
#wakacje
http://gdy-kochamy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńGdy kochamy
22. black clouds
Fangirl
Obyczajowe
– Szczerze mówiąc, sama nie wiem, jak powinieneś się zachowywać – przyznałam. – To znaczy, byłam już raz w związku, ale mimo wszystko nie był typowy. Myślę, że oboje będziemy musieli się sporo nauczyć. Ale jeżeli z jakiegoś powodu będę czuła się źle, to na pewno ci o tym powiem.
– To dobrze – westchnął z ulgą. – Bo wiesz... nie chciałbym cię zranić.
Myśląc o tym, że kiedyś już to słyszałam od ukochanej osoby i wkrótce potem zostałam zraniona najbardziej w moim życiu, ścisnęłam jego dłoń.
– Spokojnie, nie dam sobie tak łatwo zrobić krzywdy – zapewniłam go.
#wakacje
Adres bloga: http://dragon-story.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTytuł: Biały Lotos
Tytuł rozdziału: Rozdział 3
Autor: Mari Kim
Kategoria: Fantastyka, fantasy
Fragment rozdziału: Zaczęła wierzgać nogami, próbowała go kopnąć. Paraliż odebrał dziewczynie całą energię. Łzy napłynęły do oczu i zaraz spłynęły. Serce o mało nie wyskoczyło z piersi. Opętała ją rozpacz, podsycając panikę. Tylko jedna jedyna myśl krążyła w jej głowie i była święcie przekonana, że za chwilę zostanie zgwałcona.
Hasło: #wakacje
Adres bloga: http://swiat-amorisowego-zametu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł pod jakim blog został umieszczony w katalogu: Świat Amorisowego Zamętu
Tytuł rozdziału: Miłość online / Część IV
Autor: Fallen Angel
Kategoria: Fanfiction / Podkategoria: Słodki Flirt
Fragment rozdziału: Gdy znaleźliśmy dla siebie miejsce, rozłożyliśmy koce i ręczniki i rozsiedliśmy się na piasku w samych strojach, by móc się opalić. Starałem się pilnować wątku rozmowy, jednak nie mogłem się powstrzymać od sprawdzania co chwilę czatu, czy aby na pewno nie dostałem żadnej wiadomości od Lily. Gdy spoglądałem na ekran telefonu po raz nasty w ciągu ostatnich trzydziestu minut, doczekałem się wiadomości.
Jest wyjątkowy, ponieważ projektowała mi go przyjaciółka. A ty? Masz jakieś tatuaże, kolczyki albo coś w tym stylu?
Niestety nie, ale mam w planach wytatuować sobie coś, tylko nie wiem jeszcze na jaki wzór się zdecydować.
Odkładając telefon na bok, znów zawiesiłem wzrok na niebieskowłosej, która odgarnęła właśnie włosy na jedno ramię odsłaniając nagie plecy. W tamtej chwili dostrzegłem coś, co mnie totalnie wmurowało. Lily, która siedziała niedaleko mnie, obrócona lekko tyłem w moją stronę miała wytatuowanego na plecach lisa, a konkretnie dziewięcioogoniastego lisa, którego ogony wyglądały jakby płonęły.
- To jakiś, kurwa żart?!
Hasło: #wakacje
Adres bloga: https://chambermaid-in-oxford.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł: Chambermaid
Tytuł rozdziału: Rozdział 27
Autor: Lux
Kategoria: kryminał
Fragment rozdziału:
Miasto wyglądało spokojnie. Ludzie spacerowali chodnikami, jezdnią sunęła taksówka, zaraz za nią czerwony wóz terenowy. Spod Oxfordu właśnie odjechała limuzyna, a z przeciwnej strony zbliżały się dwa policyjne auta. Zwolniły, aż zatrzymały się pod hotelem.
Serce podskoczyło mi w piersi.
Z uwagą obserwowałam, co działo się za szybą. Z pierwszego samochodu wysiadło dwóch elegancko ubranych mężczyzn, a z drugiego dwóch mundurowych. Aż czterech policjantów? Nie wyglądało to dobrze, a moja intuicja podpowiadała mi tylko jedno.
Będzie zadyma.
Hasło: #wakacje
miniaturkidosme.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiniaturki DOSME- Doskonale Oddające Szaleństwo Mojej Egzystencji
Organizacji czar
BellatriX
FF, Harry Potter, Inne
– Dlaczego mamy sprowadzać alkohol z Trzech Mioteł?
– A dlaczego nie? – Podniosła brew.
– Hermiono, nie jesteśmy już w szkole – jęknął. – Pozwól mi się zająć chociaż tym, proszę!
– No… dobrze – zgodziła się niechętnie. – Załatw wszystkie punkty z listy, ja wymyślę co z muzyką i dekoracjami.
– I to wszystko? – zapytał z błyszczącymi nadzieją oczami.
– Porozmawiamy, jak załatwisz zadania z listy. – Uśmiechnęła się krzywo.
– Dobrze – westchnął. – Tylko mam jedno pytanie… kto za to wszystko zapłaci?!
#wakacje
Adres bloga: http://swiat-amorisowego-zametu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł pod jakim blog został umieszczony w katalogu: Świat Amorisowego Zamętu
Tytuł rozdziału: Lysandrowe fantazje / Rozdział czwarty
Autor: Fallen Angel
Kategoria: Fanfiction / Podkategoria: Słodki Flirt
Fragment rozdziału: Zwinęłam się w kłębek na łóżku, trwając tak z zamkniętymi oczami. Zaczęłam myśleć co ze mną musi być nie tak, skoro coś tak błahego jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego akurat mnie się tak upierdolił, dlaczego dałam wciągnąć się w ten pochrzaniony zakład. Nigdy nikomu nie przeszkadzałam, nie wchodziłam z nikim w konflikty. Zawsze starałam się zostać neutralna, a tutaj dałam się tak łatwo podejść, zdenerwować. Czułam ogromną wściekłość na Lysandra i z niewiadomego powodu na siebie. Miałam ogromną ochotę w coś przywalić, rozładować złość i frustrację. Przecież to zwykłe ubranie... Wiele dziewczyn tak chodziło po szkole...
Zerwałam się z łóżka i podeszłam do szafy. Pod wpływem impulsu zaczęłam wyrzucać wszystkie ubrania z mebla. Miałam ochotę rozszarpać każą koszulkę, każdą bluzę. Chciałam zobaczyć wszystko w strzępach, spalić, patrzeć jak wszystko idzie z dymem. Zaczęłam szarpać pierwszą lepszą rzecz, aż usłyszałam kojący trzask pękającego materiału. Mimowolnie uśmiechnęłam się do siebie i powtórzyłam to z kolejną rzeczą.
Dopiero w momencie, gdy do pokoju wpadła moja opiekunka, zdałam sobie sprawę co zrobiłam. Połowa mojej szafy, leżała przede mną w totalnych strzępach, a druga połowa, była rozrzucona po całym pomieszczeniu. Kiedy spojrzałam się na mamę, uświadomiłam sobie, że cała moja twarz jest mokra od łez.
- Mich... Co się stało? - uklęknęła przy mnie, obejmując mnie ramionami. Wtuliłam się w jej szyję i zaczęłam zanosić się szlochem.
hasło: #wakacje
UsuńAdres bloga: https://podroz-do-przeszlosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł bloga: Podróż do przeszłości
Tytuł rozdziału: Kierunek: południe
Autor: Rei Akina
Kategoria: fantasy (fantasy)
Ledwo wróciliśmy do domu, a przywitała nas blada jak śnieg Ayli, w kółko powtarzając, że stało się coś strasznego. Pomagając nam zdjąć płaszcze i odkładając na miejsce czepki Kinye i Laity cały czas opowiadała swoją historię. Wysłano ją na targ po warzywa na zupę. Po drodze spotkała pana Hallena Ardę, który kazał jej przekazać „pannie Ravieni do rąk własnych bukiet kwiatów i liścik”. Aylenne posłusznie wzięła od niego owe podarki i wrzuciła na wierzch koszyka z zakupami. Gdy wróciła do domu okazało się, że „szanowna pani starsza” dostrzegła liścik i kazała go sobie oddać. Była bardzo zła na pana Hallena, który w taki niestosowny i skryty sposób próbował skontaktować się z „panią dochtór”. Otworzyła kopertę, przeczytała fragment, bardzo zbladła i twierdząc, ze jej słabo, na miękkich nogach poszła się położyć.
#wakacje
Adres bloga: http://historia-kilku-przypadkow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł bloga: Historia kilku przypadków
Tytuł rozdziału: Rozdział 18.
Autor: Rei Akina
Kategoria: Obyczajowe
Przypadkiem, przechodząc w okolicach tego zaułka znalazł się w centrum policyjnej akcji. Nie wiedział dokładnie, co się dzieje, ale wmurowało go, gdy zobaczył herszta jednego z okolicznych gangów, który właśnie strzelił do jednej z policjantek... Na szczęście kobiety chybił.
–Aaa! – wyrwał mu się wtedy, a mimowolny okrzyk zwrócił uwagę zabijaki na niechcianą publiczkę.
Ten bynajmniej nie chciał mieć świadków swojej walki z policją, więc wystrzelił w jego kierunku.
#wakacje
https://cherub-life.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLive fast, die young
19.
Autumn
Kryminalne
Darius skinął głową. Kiedy nic nie mówił przez dłuższą chwilę, Rooney uświadomił sobie, że nadeszła pora na opuszczenie biura. Wstał z krzesła, musnął przelotnym spojrzeniem wściekłego Norwooda i skierował się do drzwi. Tuż za nim z pomieszczenia wyszedł mocno zaszokowany Cole, który – gdy tylko zamknął za sobą drzwi – uniósł wysoko brwi i podrapał się po karku z wyrazem zbicia z tropu.
– Ej, ja cię na początku naprawdę nie doceniałem, a tu się okazuje, że kiedyś prawdopodobnie będę mówił do ciebie szefie – mruknął, mierząc Rooneya spojrzeniem. – Rozłożyć ci czerwony dywan?
Rooney prychnął z rozbawieniem.
– W zupełności wystarczą przenośne łóżko i egzotyczne owoce – stwierdził pewnym tonem i wsadził ręce do kieszeni.
Cole posłał mu spojrzenie spod uniesionych brwi.
– Ty tak poważnie?
– Śmiertelnie poważnie.
#wakacje
Adres bloga: https://ciunas-story.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł: Szczypta magii
Tytuł rozdziału: Rozdział XVIII. Utracona magia
Autorki: Natalia Iubaris, Iara Majere
Kategoria: Fantastyka, fantasy
Fragment rozdziału:
Podszedł do biurka, wpatrując się w leżącą na nim broń. Najnowszy model browninga, takie lubił najbardziej. Arsenał, jaki trzymał w gablocie stanowił mieszankę antyku i nowoczesności, jednak stanowił bardziej przejaw pasji, niż narzędzie pracy. Preferował szybkie i efektywne działania. Sprawdził magazynek; naładowany. Odetchnął, kierując wzrok na światła miasta. Gdzieś tam, wśród tysięcy dusz, była także ona. Już niedługo jedna z tych kul wyśle rudowłosą czarownicę na tamten świat.
"Siobhan. Dlaczego sprawiasz mi tyle kłopotu?" Musiał ją zabić, jednak jeszcze nie przy kolejnym spotkaniu. Wciąż miał pytania i pragnął poznać odpowiedzi. Wiedział już, że zaklęcie, którym zabiła rodzeństwo Donahue wymagało dużej ilości mocy i nie mogła wytworzyć go ot tak. Było na tyle trudne, że nie odważyła się użyć go na nim. Chciał wiedzieć więcej. Na czym polegało owo zaklęcie? Jak wiele czarownic było w stanie je rzucić?
Jak to możliwe, że okazał się takim głupcem, by mieć wątpliwości? Jak mógł myśleć, że jest inna? Zacisnął zęby, czując ból w okolicy serca. Znowu. Zaczyna się. Wziął głęboki oddech i ruszył do sypialni. Osunął się na podłogę, opierając o ramę łóżka.
Hasło: #wakacje
Adres bloga: https://momentzwrotny.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł: Harry Potter i Moment Zwrotny
Tytuł rozdziału: ROZDZIAŁ XXIX
Autor: Daniel King
Kategorie: ff, Harry Potter, czasy Harry'ego
Fragment rozdziału:
- Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego dziewczyny w Slytherinie plotkują o wielkości twojego przyrodzenia?
Harry zaczął się śmiać. Kiedy jednak Pansy nadal wpatrywała się w niego z wyczekiwaniem, powiedział tylko:
- Nie mówisz poważnie.
- Nie denerwuj mnie, Potter! - warknęła. - Lepiej mi wytłumacz, dlaczego są tak podekscytowane i gdzie go widziały?!
- Nie mam pojęcia! - skłamał. - Nie latam po korytarzach bez spodni, więc pewnie któraś coś sobie wymyśliła!
Pansy zamknęła usta i nie powiedziała ani słowa.
- Może masz rację.
- Na pewno mam - powiedział. - A teraz wybacz, ale muszę zrobić... eee... coś ważnego.
Hasło: #wakacje
https://neverbeluckyone.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLucky One
Rozdział 33
Violin Finnigan
Fanfiction/Sport
Nie wiedział jeszcze co się stało, ani w jakim stanie jest Stephanie i to właśnie ta niewiedza doprowadzała go do jeszcze większej złości.
− Weź się w garść, stary – skarcił samego siebie. – Stephanie potrzebuje cię spokojnego i racjonalnie myślącego.
Odruchowo zerknął na zegarek. Dlaczego to tyle trwa? Westchnął głęboko, przeczesał palcami włosy, by w końcu z zrezygnowaniem usiąść na plastikowym krzesełku. Pusty wzrok wlepił w drzwi przed sobą, a w jego głowie pojawiały się coraz gorsze wizje.
Co z Stephanie? Co z dziećmi? Czy to omdlenie było groźne? Czy w czasie upadku stało się coś poważnego? A co jeśli Stephanie poważnie uderzyła się w głowę? A co jeśli….
Pokręcił gwałtownie głową, starając się pozbyć czarnych myśli. Nic jeszcze nie wiedział, więc panikowanie było kompletnie bezsensowne.
− Pan Antiga?
#wakacje
http://venim-del-nord.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie igraj z Księżycem
Rozdział 1
Łoś Naczelny
Fanfiction/Kraina Lodu
Kolejne łupnięcie – zadzwoniły kraty – szamotanina, stłumione przekleństwo, jakieś bulgotanie – co tam się dzieje? Huk, przytłumiony. I znów cisza. Hans podpełzł bliżej drzwi, nasłuchując. A nie, nie. Nadal kroki – ale inne. Ciche. Ostrożne.
Hansowi zaschło w gardle.
– Bjørn? – zapytał głośno. W końcu teraz prawie każdy miał na imię Bjørn. – Bjørn, to ty?
Kroki. Coraz bliżej.
– Co się dzieje? – Rozpaczliwie uderzył pięścią w drzwi. – O co chodzi? Kto tam jest?
Kroki ustały.
#wakacje
Adres bloga: http://swiat-amorisowego-zametu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł pod jakim blog został umieszczony w katalogu: Świat Amorisowego Zamętu
Tytuł rozdziału: Lysandrowe fantazje / Rozdział piąty
Autor: Fallen Angel
Kategoria: Fanfiction / Podkategoria: Słodki Flirt
Fragment rozdziału: - Więc co zamierzasz z nią zrobić? - zapytał Kastiel zaraz po tym jak wyjechaliśmy na mokre ulice.
- Nie wiem... - odparłem szczerze, zastanawiając się nad cała sytuacją.
- Widziałeś ją dzisiaj... Wiesz, że nie odpuści i to ona w tym zakładzie wygra.
- Wiem. - Spojrzałem na przyjaciela, który przyglądał mi się, co chwilę zerkając w moją stronę.
- Naprawdę chcesz dać jej szansę?
Nie odpowiedziałem, ponieważ sam nie znałem odpowiedzi na to pytanie. Nie miałem zielonego pojęcia co zrobię. Odkąd Lilith mnie opuściła, a ja zauważyłem jak bardzo Michelle jest do niej podobna, nie mogłem się powstrzymać od złośliwych uwag. Chciałem na niej rozładować swoją złość, frustrację... Te gierki między nami zaczęły mnie bawić. Czułem niemałą satysfakcję widząc jej wściekłość i bezsilność, a te momenty, gdy dostawałem od niej w twarz... To były ułamki sekund, gdy czułem, że znów żyję. Że znów coś czuję poza otępieniem.
- Zobaczymy co z tego wyjdzie - uśmiechnąłem się z zadowoleniem.
#wakacje
https://cherub-life.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLive fast, die young
20.
Autumn
Kryminalne
Okręcił Emily, po czym wrócili do powolnego wirowania. Tańczyli znacznie wolniej, niż występowały kolejne takty w głośnej muzyce, ale żadne z nich nie chciało przyspieszać w obawie przed zniszczeniem wypracowanego ciężką pracą rytmu. Joshua czuł się odrobinę nieswojo, zaś Emily wydawała się całkowicie rozluźniona. Po pewnym czasie zaczęła coraz bardziej przybliżać się do Josha.
Co ona, do cholery, robi?!
Rooney stopniowo się odsuwał. Emily najwyraźniej tego nie zauważyła, bo z każdym jego krokiem do tyłu, ona robiła dwa kroki w przód. Gdy po pewnym czasie Joshua poczuł za plecami zimną ścianę, a Emily już opierała ręce o jego klatkę piersiową, szybko wyśliznął się z niekomfortowej sytuacji, mrucząc pod nosem:
– Muszę do kibla.
#wakacje
https://mrocznekrolestwo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMroczne królestwo
Rozdział dwudziesty trzeci: Nauka poznania
Vaderdra
Fantastyka/fantasy
"Narissa powróciła trochę ponad tydzień po przybyciu Emnesii i Hadresa. Pewnej nocy rżenie koni i stukot licznych kopyt wyrwały dziewczynę ze snu. Gdy wyjrzała przez okno, zauważyła przed domem liczną grupę ludzi. Niektórzy zsiadali ze swych wierzchowców, inni nadal pozostawali w siodle, dyskutując o czymś ze sobą nawzajem. Pośród tłumu dało się dostrzec Rikkę i Gorstena, którzy jako jedyni nie nosili podróżnych ubrań. Stali przed wysoką postacią, pochylając się ku niej w cichej rozmowie."
#wakacje
Adres bloga: http://historia-kilku-przypadkow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTytuł bloga: Historia kilku przypadków
Tytuł rozdziału: Rozdział 19.
Autor: Rei Akina
Kategoria: Obyczajowe
– Zaczekajcie tu grzecznie, zaraz się wami zajmiemy, tylko najpierw rozprawimy się z waszą małą bandą! – obiecał drugi z szajki, ten którego widzieli w szpitalu. Jakby nieświadomie potwierdził obawy Nao.
Wylazł zaraz za swoim kamratem, zatrzaskując za sobą drzwi.
Dziewczyna aż się wzdrygnęła, a jej sojusznik zbladł jak ściana. Ich przyjaciołom groziło niebezpieczeństwo, a oni tkwili tu bezradnie. To było chyba najgorsze, co się mogło kiedykolwiek zdarzyć, bardziej przerażające, niż najbardziej fantastyczna, klaustrofobiczna wizja, jaka jej kiedykolwiek przyszła do głowy.
#wakacje