Cześć!
Sprawa jest raczej nieprzyjemna, ale to, co się dzieje, było zdecydowanie nieuniknione, a my tylko odkładałyśmy to w czasie.
Nie dajemy sobie rady. Chodzę do technikum z bardzo wysokim poziomem, a nauka bardzo ogranicza mój wolny czas, którego wcale nie mam sporo, bo szkoła jest oddalona o kilkanaście kilometrów, co równa się niemal dwóm godzinom w jedną stronę komunikacją miejską. Patrycja ma w tym roku maturę, a Lena egzamin gimnazjalny, więc ich czas również jest mocno ograniczony.
Prosiłyśmy o pomoc niejednokrotnie, ale nikt się nie zgłosił.
Przykro mi to mówić, ale z pewnością nie zobaczymy się do końca tego roku. Jak będzie później - zobaczymy.
Na tę chwilę to tyle, dziękujemy wszystkim, którzy się angażowali w życie KB.
jejku, szkoda, Księga baśni była bardzo przyjemnym miejscem. Ale cóż, to dość zrozumiałe, sama nie mam zbyt dużo czasu wolnego, zapewne nie ja jedna wśród czytelników i to chyba dlatego nikt się nie zgłosił. Choć z drugiej strony to jakby obowiązki rozłożyć na więcej osób to chyba nie byłoby tak ciężko (sama już kilka razy prawie się zgłaszałam haha).
OdpowiedzUsuńW każdym razie czekam na powrót, życzę powodzenia w szkole i serdecznie pozdrawiam!
Księga Baśni jest wyjątkowym katalogiem i wierzę mocno, że Wam się uda i po nowym roku wrócicie z nowym zapałem do pracy. Sama bardzo często wracam do domu dopiero późnymi wieczorami, a muszę ogarnąć naukę :( Ale takie jest życie i myślę, że wszyscy pozostali także Was zrozumieją ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Meg :*
Kurczę, szkoda. Stworzyłyście bardzo fajny katalog, który wyróżniał się między innymi. Nie ograniczyłyście się do dodawania wiadomości o nowych blogach/postach, ale robiłyście też ciekawe tygodnie tematyczne, wywiady i posty o podstawach pisania. Jednak rozumiem Was. Egzaminy i nauka zabiera czas... sama teraz przygotowuję się do gimnazjalnego i wiem, jak to jest.
OdpowiedzUsuńJednak życzę Wam powodzenia :)
Pozdrawiam.
"Smutnąłem" ;(
OdpowiedzUsuń