Las Smoka
Autor: Raylie
Fan Fiction | Xiaolin Showdown
Rozdział 10
„– W nocy chyba usłyszałam, jak Las Smoka do mnie szepcze, wiesz? – powiedziała wolno.
– A co takiego ci szeptał? – Głos Chase’a brzmiał jakby z oddali.
W ogóle nie przejmowała się bliskością między nimi, która zwykle budziła w niej nie lada zakłopotanie. Liczyła się wyłącznie atmosfera bezpieczeństwa; opadła na nich niczym płatki przekwitającej wiśni.
– Zdradził, że jesteś Królem Smoków – zachichotała, przymykając oczy.
– A co takiego ci szeptał? – Głos Chase’a brzmiał jakby z oddali.
W ogóle nie przejmowała się bliskością między nimi, która zwykle budziła w niej nie lada zakłopotanie. Liczyła się wyłącznie atmosfera bezpieczeństwa; opadła na nich niczym płatki przekwitającej wiśni.
– Zdradził, że jesteś Królem Smoków – zachichotała, przymykając oczy.
– Ja? – zawtórował. – Co za brednie gada ten Las.”
Biały Lotos
Autor: Mari Kim
Fantastyka | Fantasy
Rozdział 8 Rozgrywka
„Nagle potężny huk gdzieś w dalszej części szkoły sprawił, że wszyscy zamarli. Ściany zatrzęsły się razem z podłogą. Nastąpiła chwila ciszy i konsternacji. [...] Wszyscy rzucili się do wyjścia i jedynie kolejny huk mógł zagłuszyć wrzaski. Tamara również spanikowana, chciała za wszelką cenę wydostać się z tego miejsca, ale najpierw dotrzeć do Chrisa. Tłum niestety nie dawał jej zbyt wielkiej szansy na odnalezienie przyjaciela. Ktoś złapał ją za rękę i próbował trzymać przy sobie. [...] Co robić? Kogo najpierw ratować?”
Historia kilku przypadków
Autor: Rei Akina
Obyczajowe
Rozdział 3. - Miss Agent
„Zaczął przeszukiwać szufladki z różnymi danymi i w którejś znalazł kartoteki pacjentów, ułożone porządnie, alfabetycznie. Szybko przejrzał te, zaczynające się od „ka” i po chwili trzymał już dość grubą, szarą kopertę z zapisanym nazwiskiem: „Katsuragi Haruka”. Wyciągał po kolei świstek za świstkiem i robił zdjęcia za pomocą telefonu, zerkając od czasu do czasu w stronę korytarza, prowadzącego w głąb oddziału. Szło mu jak po maśle, dopóki nagle nie zadzwoniła komórka, ukryta sprytnie obok doniczki z „Kaktusem Bożonarodzeniowym”.
–Przepraszam, Kaito-kun, tylko odbiorę! – usłyszał całkiem blisko głos „piguły”.”
–Przepraszam, Kaito-kun, tylko odbiorę! – usłyszał całkiem blisko głos „piguły”.”
Król
Autor: Vesna Might
Fantastyka | Fantasy
Rozdział 2
„Zwrócił uwagę, skąd dobiegł krzyk, więc wyszedłszy, od razu skierował się w tamtą stronę, oświetlając drogę przed sobą. Po przejściu kilkudziesięciu metrów zobaczył dziwny obiekt leżący w trawie: niemały, jasny i płaski. Przyspieszył kroku i wyciągnął dłoń z pochodnią przed siebie, by światło padło daleko na trawę.
Leżał w niej młody chłopak.”
Krzyki naszych serc Leżał w niej młody chłopak.”
Autor: Alex
Fan Fiction | Harry Potter | Czasy Harry'ego
Rozdział 4
„Spojrzałam na tablicę i powoli przeczytałam punkt po punkcie. Kątem oka zobaczyłam, że Hermiona grzebie już w swoim podręczniku do eliksirów. Ruszyłam więc do kantorka po potrzebne składniki. Hermiona tymczasem wlała do kociołka wodę i podgrzała ją. Westchnęłam ciężko i niechętnie zajęłam się krojeniem ogona salamandry w kostkę. Miałam właśnie wrzucić pokrojony ogon do kociołka, gdy nagle przede mną wylądował mały liścik papieru.
Wyglądasz niezwykle seksownie w tej koszuli, słońce. ”
Wyglądasz niezwykle seksownie w tej koszuli, słońce. ”
Cześć, jestem Rose Weasley. Żartuję, gdy czuję się niezręcznie.
Autor: Lithine
Fan Fiction | Harry Potter | Nowe pokolenia
[27]"Przegoń tę harpię w cholerę, Rose."
„– Czyli… według pana, prawdopodobnie… Scorpius jest we mnie zakochany? – spytała niepewnie, czerwieniąc się jak piwonia.
Draco uniósł brwi tak wysoko, że prawie zniknęły pod jego białymi włosami.
– Na Salazara, mam nadzieję, że nie. Niech Merlin ma w opiece tego, który naprawdę się w pani zakocha.*
Rose przybrała zaskoczony wyraz twarzy.
– Czy pan właśnie sparafrazował cytat z „Przeminęło z wiatrem”? – spytała.
– Co to jest „Przeminęło z wiatrem”?
Rose przewróciła oczami, stwierdzając, że jej pytanie było głupie. Mogły się dziać w świecie różne dziwne rzeczy – jak na przykład Draco Malfoy, zachęcający ja do randek z jego synem – ale niektóre sprawy się nie zmieniają. Jedną z nich z pewnością był fakt, że profesor Malfoy nigdy nie przeczyta mugolskiej książki. Przyjemnie było odnaleźć w końcu ten powiew normalności.”
Draco uniósł brwi tak wysoko, że prawie zniknęły pod jego białymi włosami.
– Na Salazara, mam nadzieję, że nie. Niech Merlin ma w opiece tego, który naprawdę się w pani zakocha.*
Rose przybrała zaskoczony wyraz twarzy.
– Czy pan właśnie sparafrazował cytat z „Przeminęło z wiatrem”? – spytała.
– Co to jest „Przeminęło z wiatrem”?
Rose przewróciła oczami, stwierdzając, że jej pytanie było głupie. Mogły się dziać w świecie różne dziwne rzeczy – jak na przykład Draco Malfoy, zachęcający ja do randek z jego synem – ale niektóre sprawy się nie zmieniają. Jedną z nich z pewnością był fakt, że profesor Malfoy nigdy nie przeczyta mugolskiej książki. Przyjemnie było odnaleźć w końcu ten powiew normalności.”
Kto pierwszy powie "kocham" - przegrywa
Autor: Ew
Fan Fiction | Harry Potter | Czasy Harry'ego
IX Prawda podobno wyzwala, a dobre uczynki wracają. No, mam, kurwa, taką nadzieję
„To chyba ta miłość, prawda?
– Spróbuję coś wymyślić, żeby z tego wybrnąć. Obiecuję – przyrzekłem. Jeżeli by mi nie uwierzyli, byłem skłonny złożyć Wieczystą Przysięgę.
– No, ja myślę. Chcę jeszcze jednego „przepraszam” i zgrzewkę piwa kremowego. Myślę, że wtedy nie będę zły. O ile, oczywiście, naprawdę coś z tym zrobisz – wtrącił niespodziewanie Harry, a Ginny momentalnie go poparła. Uśmiechnąłem się do nich serdecznie. Bez urazy, lubię was, ale najbardziej w tym momencie zależało mi na tych innych dwóch osobach, tak uparcie milczących.
– Stary, żyjesz?”
– Spróbuję coś wymyślić, żeby z tego wybrnąć. Obiecuję – przyrzekłem. Jeżeli by mi nie uwierzyli, byłem skłonny złożyć Wieczystą Przysięgę.
– No, ja myślę. Chcę jeszcze jednego „przepraszam” i zgrzewkę piwa kremowego. Myślę, że wtedy nie będę zły. O ile, oczywiście, naprawdę coś z tym zrobisz – wtrącił niespodziewanie Harry, a Ginny momentalnie go poparła. Uśmiechnąłem się do nich serdecznie. Bez urazy, lubię was, ale najbardziej w tym momencie zależało mi na tych innych dwóch osobach, tak uparcie milczących.
– Stary, żyjesz?”
Szept ostrza
Autor: Karolina
Przygodowe
Rozdział IX cz.4
„Ziemia pod stopami lekko drżała, kiedy jego ciało powoli znikało w błocie, które bulgotało tuż pod nim… a może nad nim.
Stracił rozeznanie, gdzie powinien teraz być. Frunął w chłodnej przestrzeni i jednocześnie leżał w kałuży, która zatopiła jego uszy.
– W tej ciemności wyglądamy jak para zakochanych – usłyszał znajomy głos.
Rudowłosa dziewczyna uklęknęła tuż przy ramieniu Milana, a jej ogniste kosmyki łaskotały jego policzki. W tej pozycji mógł zobaczyć jej długa, bladą szyję i cienki rzemyk, na którym nosiła kamienny talizman.
– Może nimi jesteśmy – powiedział, patrząc na jasność ponad głową. Usłyszał śmiech jedynej towarzyszki, który w tym otoczeniu brzmiał zupełnie inaczej, niż pamiętał.”
Stracił rozeznanie, gdzie powinien teraz być. Frunął w chłodnej przestrzeni i jednocześnie leżał w kałuży, która zatopiła jego uszy.
– W tej ciemności wyglądamy jak para zakochanych – usłyszał znajomy głos.
Rudowłosa dziewczyna uklęknęła tuż przy ramieniu Milana, a jej ogniste kosmyki łaskotały jego policzki. W tej pozycji mógł zobaczyć jej długa, bladą szyję i cienki rzemyk, na którym nosiła kamienny talizman.
– Może nimi jesteśmy – powiedział, patrząc na jasność ponad głową. Usłyszał śmiech jedynej towarzyszki, który w tym otoczeniu brzmiał zupełnie inaczej, niż pamiętał.”
Lost in the Time
Autor: Nessa
Fan Fiction | Zmierzch
Rozdział 235
„– Więc zasłużyłaś na piękno – zauważyła przytomnie Ophelia. – Zawsze ci to powtarzałam, czyż nie? Dla mojej siostry wszystko, co najlepsze.
I tym razem odpowiedziała jej cisza, tym razem jednak okazała się inna – pełna napięcia i na swój sposób… niepokojąca. Kiedy do tego wszystkiego wampirzyca obrzuciła ją obojętnym, przenikliwym spojrzeniem rubinowych tęczówek, Ophelia z miejsca zapragnęła się wycofać. [...]
– To zabawne, że wciąż uważasz, że twoje słowa mają dla mnie jakiejkolwiek znaczenie – stwierdziła cicho wampirzyca. – Tym bardziej bawi mnie, że jesteś aż do tego stopnia naiwna, droga siostro – dodała, kładąc nacisk na ostatnie słowa.”
I tym razem odpowiedziała jej cisza, tym razem jednak okazała się inna – pełna napięcia i na swój sposób… niepokojąca. Kiedy do tego wszystkiego wampirzyca obrzuciła ją obojętnym, przenikliwym spojrzeniem rubinowych tęczówek, Ophelia z miejsca zapragnęła się wycofać. [...]
– To zabawne, że wciąż uważasz, że twoje słowa mają dla mnie jakiejkolwiek znaczenie – stwierdziła cicho wampirzyca. – Tym bardziej bawi mnie, że jesteś aż do tego stopnia naiwna, droga siostro – dodała, kładąc nacisk na ostatnie słowa.”
Light in the Darkness
Autor: Nessa
Fantastyka | Horror
Rozdział 46
„– Ach… – Nicholas posłał jej kolejny rozbrajający, a do tego naturalnie cyniczny uśmiech. – Jak to jest, że kobieta potrafi wbić nóż w serce, nawet się przy tym nie wysilając?
– Jeśli za moment zaczniesz mówić do mnie wierszem, to przysięgam, że…
Musiała urwać, bo nieoczekiwanie nachylił się w jej stronę. Odchyliła się w przeciwną stronę, przywierając plecami do drzwiczek samochodu i na moment zamierając w bezruchu. Mogła przewidzieć, że impulsywne wyjście z kimś, komu bez wątpienia się podobała i kto wzbudzał w niej absolutne niezrozumiałe dla niej reakcje, nie mogło skończyć się niczym dobrym, ale to, jak traktował ją Nicholas… Nie miała pojęcia czy powinna zacząć się go obawiać, czy może docenić szczerość, ale i tak wszystko w niej krzyczało, że nic nie jest takim, jakim być powinno.
– Nie patrz na mnie w ten sposób – usłyszała.
Z chwilą, w której znalazł się tak blisko niej, zamarła.”
– Jeśli za moment zaczniesz mówić do mnie wierszem, to przysięgam, że…
Musiała urwać, bo nieoczekiwanie nachylił się w jej stronę. Odchyliła się w przeciwną stronę, przywierając plecami do drzwiczek samochodu i na moment zamierając w bezruchu. Mogła przewidzieć, że impulsywne wyjście z kimś, komu bez wątpienia się podobała i kto wzbudzał w niej absolutne niezrozumiałe dla niej reakcje, nie mogło skończyć się niczym dobrym, ale to, jak traktował ją Nicholas… Nie miała pojęcia czy powinna zacząć się go obawiać, czy może docenić szczerość, ale i tak wszystko w niej krzyczało, że nic nie jest takim, jakim być powinno.
– Nie patrz na mnie w ten sposób – usłyszała.
Z chwilą, w której znalazł się tak blisko niej, zamarła.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz