11.07.2018

[268] Nowe Posty


Informacja: Wyniki bloga miesiąca pojawią się już za parę dni. Prosimy o cierpliwość!



Live fast, die young


autor: Autumn 
Kryminalne

10.
Wyszli na zewnątrz. Przez chwilę Rooney łudził się, że Rhodes żartowała, jednak gdy drzwi się zamknęły i Joshua usłyszał szczęk klucza, nadzieja zgasła w jednej chwili niczym świeczka zdmuchnięta z tortu. Wpatrywał się w barak z rozchylonymi ustami, wciąż nie wierząc w to, że został wyrzucony z ośrodka szkoleniowego. Bardziej już spodziewałby się średniowiecznych tortur niż… TEGO.
Poczuł na sobie wzrok Carmen i momentalnie przypomniał sobie o tym, co przed paroma minutami sugerowała.
– To twoja wina – wydusił, rozpaczliwie przerzucając spojrzenie to na drzwi, to na współtowarzyszkę.

– Moja?! Ja tylko zapytałam, czy wziąłeś mój pudding!

"To jest prawdziwa przyjaźń – osłaniać innych nawet kosztem siebie."


autor: SBlackLady
Fan Fiction -> Harry Potter -> Czasy Huncwotów

*44*
"Przekręciła głowę na bok, żeby widzieć, co się właściwie teraz dzieje i nie mogła powstrzymać szlochu, bo ugryzienie paliło ją, jakby ktoś przykładał jej tam rozżarzone węgle. Ponownie pociemniało jej przed oczyma, gdy dostrzegła u napastnika błysk wydłużonych kłów.

Wampir spojrzał na nią, zaczął powoli się zbliżać, jak drapieżnik, polujący na ofiarę i załkała głośno, bo jej ciało odmówiło posłuszeństwa, i nie mogła się ruszyć. Nie uciekniesz... A więc to koniec? Prawie krzyknęła przerażona, gdy nad jej głową przeskoczył duży, szary zwierz, podobny do wielkiego psa lub wilka.
Ostatnie, co pamiętała to palący ból szyi, drganie całego ciała i przeraźliwy wrzask wampira, gdy zwierzę rozszarpywało jego szyję."

Lucy One


autor: Violin Finnnigan
Fan Fiction ->Sport

Rozdział 21
Samik przez chwilę cieszył się razem z kolegami, ale szybko odłączył się od grupy, ruszając w stronę trybun. Chciał jak najszybciej znaleźć się obok bliskich, przytulić córkę, partnerkę, a dopiero później rozważać, co dalej.
Jednak w połowie drogi zamarł. Miał wrażenie, że wśród kibiców mignęła mu znajoma, choć dawno niewidziana twarz. Powoli odwrócił głowach, w myślach modląc się, by to była tylko iluzja.
Jego modlitwy nic nie dały. Ona nadal tam była. Zmieniła się oczywiście. Czarne włosy ścięła krótko, a szare oczy wyglądały zza grubych, plastikowych okularów. Usta nadal zaciskała w wąską kreskę, na bladej twarzy nie było widać żadnych emocji.
Na drżących nogach ruszył w jej stronę. Gdy dzieliło ich tylko pół metra zatrzymał się.
− Witaj, Guillaume – powiedziała, mierząc siatkarza kpiącym spojrzeniem. – Miło cię znowu widzieć.

− Witaj Danielle…

Puzzles of the past


autor: Xiu
Fan Fiction -> Vampire Knight

Pięć | Dalej, niż można
Dziewczyna zamknęła czytaną książkę w czasie krótszym od mrugnięcia powieki, kiedy tylko klamka uroczyście oznajmiła przybycie kogoś do domu. Zbiegła po schodach z sypialni, zatrzymując się tuż przed korytarzem. Dłonie oparła o wykończone drewnem ściany, z łomoczącym w klatce piersiowej sercem zaglądając w głąb pomieszczenia, ku drzwiom wejściowym. Uderzyła ją fala chłodu, choć tym razem całkowicie atmosferycznego. Zero nie był na nią zły. Nie ignorował jej. Minął dziewczynę, spoglądając spod rzęs w jej oczy i skierował się wprost do swojej sypialni. Cross nie wiedziała, co powiedzieć. Czy coś powiedzieć. Przecież zniknął na tak długo...

Ride or die, remember?



autor: Adaline
Fan Fiction -> Naruto

10. You don't turn your back on family, even when they
Jesteś moja. Tylko moja.
W nocy powtarzał mi to wiele razy…
Między naszą dwójką była namacalna więź, której oboje doświadczamy na każdym kroku. Mimo to wiedziałam, że niewypowiedziane słowa wiszą w powietrzu i wielkimi krokami zbliża się dla nas rozmowa, która powinna zostać przeprowadzona już dawno, dawno temu. Jednak oboje uciekamy od niej jak możemy, bo wiemy jak to wszystko może się skończyć.
Gdy to wszystko się skończy, porozmawiamy. Poważnie porozmawiamy.

Chambermaid



autor: Lux
Kryminalne

Rozdział 24 
Znowu myślałam, że mi się przesłyszało.
— Co ty powiedziałeś? Robertowi? A niby czemu jemu?
To wy nic nie wiecie? — Spojrzał na nas szczerze zaskoczony.
— A o czym mamy wiedzieć?
— O ich sprzeczce. Nie słyszałyście, że Robert chciał się przenieść do Brown Palace?
— Że niby co?
— Wy naprawdę nie macie o niczym pojęcia. — Zaśmiał się pod nosem.
Obie z Laurą spojrzałyśmy na siebie w konsternacji.
Mów szczegóły — rzuciła Laura po chwili.

— O nie, ja nie będę paplał. Chcecie, to same się go spytajcie, może wam powie. Chociaż wątpię. Nikt nie lubi przyznawać się do swoich błędów i słabości. Coś o tym wiem.

Murderous Game


autor: Susan
Fan Fiction -> Młodzi Tytani

2. Rodzina po zmroku 
- Co ty tutaj, do cholery, robisz?
Najważniejsze pytanie zawisło w powietrzu. Jason, zamiast odpowiedzieć, wyciągnął się na krześle i odchylił do tyłu, bujając się przez kilka chwil. Dick stukał niecierpliwie palcami o blat.
Obok nich pojawiła się Starfire i podała Nightwingowi nową kawę. Dolała do niej sporą ilość mleka, a Dick spojrzał na napój krytycznym wzrokiem.
- Kawa z mlekiem jest dla bab - zadrwił Todd, balansując na dwóch nogach krzesła.
- Sam jesteś baba. Odpowiedz na pytanie.


Zagubione Dusze


autor: Adna
Fantastyka -> Horror

Rozdział piętnasty 
„ W pierwszej kolejności z moich ust wydobył się zbolały jęk, gdy światło padło na moją twarz. Dopiero po chwili uniosłam dłoń do oczu, chcąc je przysłonić, i skrzywiłam się, bo tępy ból zaczął pulsować w moich skroniach, żeby po kilku sekundach objąć całą czaszkę.
Z trudem przekręciłam się na drugi bok i zamarłam. Szeroko otwarta szafa była mi zupełnie obca, zresztą jak całe pomieszczenie, po którym ostrożnie wodziłam zamglonym wzrokiem. Zdecydowanie nie znałam tego pokoju, a unoszący się w nim zapach – nie licząc smrodu, którego źródło stanowiła moja osoba – należał do mężczyzny. Jednak nieważne, jak bardzo się starałam – nie potrafiłam sobie przypomnieć wydarzeń z poprzedniego wieczoru.”

4 komentarze:

  1. Jaki fajny szablonik *-* Znacznie bardziej mi się podoba niż tamten zielony ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zmiana na gorsze. Wygląda jakby ktoś go zaczął i nie skończył. Kolory beznadziejne :/

      Usuń
    2. Czemu? Moim zdaniem lepiej. Subtelne kolory już nie tak rażące jak poprzednio, choć fakt, było kolorowo, ale troche za dużo. Ale myślę, że po prostu mamy inne gusta.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

Netka Sidereum Graphics