Witajcie!
Dzisiaj – jak obiecałam – opowiem Wam trochę o dialogach,
czyli o czymś, w czym prawie wszyscy robią błędy. Przybliżę
różnicę między pauzą a dywizem i wyjaśnię, gdzie należy
stawiać kropki, a gdzie nie.
Let's do this!
I.
PAUZA, PÓŁPAUZA I DYWIZ
podstawowe
różnice i ich zastosowanie
A.
PAUZA (myślnik)
Podstawowym błędem, jaki robicie w swoich pracach, jest fakt, że
używacie dywizu jako myślnika. Nie, nie, nie. Myślnik w Polsce
używany jest jako znak rozpoczynający wypowiedź bohatera. A także
w funkcji wyodrębnienia jednej części zdania od drugiej.
Dla przykładu:
„— Cześć, Anka! — krzykną Piotrek.
Dziewczyna — znana z głośnego uosobienia — pisnęła na jego
widok i podbiegła do chłopaka, wskakując prosto w jego objęcia”.
No
dobra, teraz sobie pomyślicie: okay,
ale jak się je robi? Przecież znaku — nie ma na
klawiaturze!
Racja,
nie ma ich, ale za to mamy kombinacje klawiszowe. Aby powstała
pauza, wystarczy wcisnąć na klawiaturze [ctrl] + [alt] + [-]
na klawiaturze numerycznej. Uwaga: zabieg ten, jak sama
zauważyłam, nie działa w OpenOffice, ale w Wordzie jak
najbardziej. Inną opcją są kody, również na klawiaturze
numerycznej: [u] + 2014 lub [alt] + 0151.
B.
PÓŁPAUZA
Warto wspomnieć, że od pewnego czasu półpauza (–) zaczyna
wypierać pauzę. Jest krótsza o połowę, ale znaczy tyle samo. Od
tego znaku rozpoczynają się dialogi. Ostatnio półpauzy są w
książkach stosowane znaczenie częściej, niż pauzy, głównie ze
względu na oszczędność miejsca. Jest równie poprawna jak sama
pauza.
W jaki
sposób ją zrobić? Kombinacja klawiszowa: [ctrl] + [-] na
klawiaturze numerycznej. Oczywiście i do półpauzy są kody:
[alt] + 0150 oraz [u] + 2013 Dla osób korzystających
z programu OpenOffice mam znacznie łatwiejszy sposób: wystarczy po
prostu wcisnąć podwójnie dywiz (-) i spację, a program
automatycznie zmieni nam (--) na (–).
C.
DYWIZ
Podstawowy błąd wszystkich amatorskich opowiadań polega na tym, że
autorzy tekstów stosują dywiz jako myślnik. Dywiz jest łącznikiem.
Stosowany jest do połączeń międzywyrazowych, np. czarno-biały,
niebiesko-żółty. Nie rozpoczynają dialogów.
Wspomnę
też krótko o spacjach.
Często widzę zapis „-cześć”. Pomijając fakt, że co niektóry
zapisują początek zdania małą literą, opuszczają spację między
(błędnym) dywizem a słowem. Błąd na błędzie, poganiany błędem.
Błagam, Wy tak nie piszcie! ;)
II.
NARRACJA
A.
Wypowiedzi bohatera
O ile fani, czytający różnego rodzaju fanfiction mogą przymknąć
oko na błędne myślniki, o tyle interpunkcja w dialogach potrafi
doprowadzić człowieka do szału. Pani w szkole podstawowej
uczyła przecież, że zdanie należy zakończyć kropką, prawda? A
kolejne zdanie rozpoczynamy wielką literą. Więc nie rozumiem, jak
można pisać w sposób:
„–
No nie wiem. – powiedział” lub „– No nie wiem
– Powiedział”?
Są to
dwa najbardziej spotykane przeze mnie błędy, które na dobrą
sprawę są pogwałceniem prostej zasady „zdanie rozpoczynamy
wielką literą i kończymy kropką”.
W
pierwszym przykładzie zamknęliśmy wypowiedź bohatera – okay,
ale błędnie. Drugi przykład jest totalną głupotą – ale co
najgorsze, im więcej opowiadań czytam, tym więcej takich błędów
widzę. W sytuacji, gdzie informujemy, że nasz bohater coś
powiedział, odpowiedział, odparł, oznajmił, wyszeptał,
wymruczał, wysapał, ryknął, wycedził, wrzasnął, krzyknął
itd., nie kończymy zdania kropką, tylko dajemy narrację małą
literą. Dopiero całość kończymy kropką.
Spójrzmy
na poprawne przykłady:
„–
Strażnik ogni piekielnych – prychnął pod
nosem. – Też mi coś”.
„–
Zajmij się lepiej Calumem, zamiast mnie pouczać –
odpowiedziała spokojnym głosem”.
Podobnie
ma się sytuacja, gdy nasz bohater pyta
bądź krzyczy, a jego
wypowiedź zakończona jest znakiem zapytania (?) lub wykrzyknikiem
(!).
„–
Przepraszam, czy mógłbym prosić o jakąś kartkę i długopis?
– zapytał, stojąc w odległości metra od
kobiety. Nie chciał się zbliżać”.
Innym przykładem jest sytuacja, gdzie nasza narracja jest wtrąceniem
do wypowiedzi.
„–
Posłuchaj – zaczęła powoli – rozumiem, że
możesz czuć się zraniony, ale to nie jest do końca tak, jak
myślisz”.
W powyższym przykładzie słowa „zaczęła powoli” są naszym
wtrąceniem, a zdanie „Posłuchaj, rozumiem, że [...]” jest
logiczną (← to bardzo ważne słowo w tym kontekście)
całością. W takim przypadku, gdy rozdzielamy jedno zdanie,
pomijamy inne znaki interpunkcyjne.
„–
Trzeba było tyle nie pić – prychnęła blondynka.
– Teraz masz za swoje. I jeszcze gdybyś miała sensowny
powód”.
Powyższy
przykład pokazuje, w jaki sposób rozdzielać didaskaliami dwa różne
zdania. Pierwsze jest zapisane jak zwykła wypowiedź, dlatego
narracha z małej, zaś drugie jest zapisane wielką literą,
ponieważ jest innym, odrębnym zdaniem, które łączy się (lub
nie) ze zdaniem pierwszym, ale nie są one całością.
B.
Tło dialogowe
Potrzebujemy także opisywać to, co dzieje się wokół bohatera.
Jego otoczenie, zachowanie, inne osoby i ich czynności czy mimikę.
„–
Zależy mi na tobie.
– Uśmiechnął
się lekko do niej”.
W
sytuacji, gdy po wypowiedzi nie ma słów typu sygnalizujących
wypowiadanie
typu:
powiedział,
odparł, mruknął
itp., zdanie kończymy kropką, a narrację zaczynamy wielką literą.
Jeżeli do powyższej wypowiedzi chcielibyśmy dodać jeszcze jakąś
wypowiedź, możemy albo postawić kolejną półpauzę i rozpocząć
zdanie od wielkiej litery, bądź zamiast myślnika dać dwukropek.
Jak widzicie, to wcale nie
jest trudne. Najtrudniejsze jest znalezienie wytłumaczenia, dlaczego
tak a nie inaczej i – przede wszystkim! – przyznania się przed
samym sobą, że robi się wielki błąd. Jeśli zaś będziecie
odrzucać krytykę i wyjaśnienia innych, denerwując się z powodu
nieprzychylnych dla tekstu komentarzy, rzucając ogryzkami po
jabłkach w autorów komentarzy – krzywdę zrobicie sami sobie.
Czasem warto przyjąć krytykę i sprawdzić samemu, czy osoba,
która zostawiła komentarz z krytyką, ma rację.
Jedną
z rad Neila
Gaimana,
jednego z popularniejszych współczesnych twórców fantastyki,
jest: Pamiętaj: kiedy ludzie mówią Ci, że
coś jest nie tak, albo że coś w tekście im zgrzyta – prawie
zawsze mają rację. Kiedy mówią Ci dokładnie co jest źle i jak
to poprawić – prawie zawsze są w błędzie.
Dałam ten cytat po to, aby
pokazać, że gdy mamy do czynienia z krytyką, warto spojrzeć na
tekst z innej perspektywy, ale nie zmieniać od razu wszystko, bo
ktoś napisał „to jest źle, to napisz tak, a tamto popraw na to”,
bo przecież nie o to chodzi.
A poza tym... na własnych
błędach najlepiej jest się uczyć! I wiem to z własnego
doświadczenia z pisaniem. Zaczynałam jak większość z Was –
popełniałam mnóstwo błędów, ale nawet gdy ranił mnie jakiś
komentarz, nie usuwałam go „bo godził w moją dumę”, a wręcz
przeciwnie, sprawdziałam, czy ten ktoś ma rację. Pisanie, jak i
wiele innych rzeczy, trzeba doskonalić.
A skoro wiemy już co nieco
o stawianiu przecinków, kropek i innych znaków w dialogach i
tekście, to najgorsze za nami! ;)
Na tym zakończyła się ta
„techniczna” część #poradnika. Przedstawiłam Wam zasady i
(mam nadzieję) w miarę przystępnie je wyjaśniłam. W razie pytań
– zapraszam do komentarzy, postaram się pomóc. Kolejne części będą dotyczyły narracji, bohaterów, fabuły, planowania itd. Żadnych regułek, obiecuję! ;p
W kolejnym poście z serii #poradnika porozmawiamy o narracji – jej rodzajach, różnicach, wadach, zaletach i tym, jak ważny jest jej przemyślany wybór.Zapraszam już 6 września!
Bez bicia sie przyznaje, ze sama robilam takie bledy, bo po prostu nie wiedzialam, ze to jest zle. I dopiero ktos mnie o tym uswiadomil na blogu. Ile to mozna sie nauczyc w blogosferze^^
OdpowiedzUsuńCiekawy poradnik.
Pozdrawiam! :)
Ja też kiedyś robiłam takie błędy, ale na szczęście też mnie uświadomili. :)
UsuńBardzo mnie to cieszy. :D Dziękuję!
Pozdrawiam xx
Post godny uwagi jak najbardziej, zwłaszcza, że sama należę do grona osób, które mają problemy z tą stroną pisania. Super, teraz będę bardziej na to zwracać uwagę.
OdpowiedzUsuńTakie pytanko: czy w serii poradnika będzie coś o przecinkach? Nie ukrywam, ze to moja zmora. :D
Pozdrawiam serdecznie całą załogę!
Elliaze.
O przecinkach było w pierwszym poradniku.
UsuńO interpunkcji było dwa tygodnie temu: KLIK
UsuńOgólnie w wysuwanej kolumnie po lewej jest spis treści. :)
Bardzo pomocny post :) Przyznam, że gdy zaczynałam robiłam wszystkie te (i jeszcze więcej) błędów. Jeśli chodzi o myślniki, to działają w Wordzie jak najbardziej, niestety nie w bloggerze. Przyznam, że czytałam już podobne artykuły i nie byłam pewna, czy dobrze stawiam te kropki i wielkie litery. Wprawdzie wszystkiego o dialogach nauczyłam się w blogosferze... czy to nie dziwne, że w szkołach nie uczą zapisu dialogów? To zdaje się być bardziej przydatne, niż ciągłe pisanie sprawozdań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
PS: Bardzo podoba mi się cytat Neila Gaimana :)
Polecam pisanie w OpenOffice, bo jak się z OO przekleja na Blogger, to on nie tyka np. akapitów (o ile ustawi się je ręcznie, nie za pomocą tabulatora). Podobnie jest z całą resztą. Formatowanie w OO jest o niebo lepsze niż w Wordzie, bo z Wodrem to sobie Blogger pogrywa. ;)
UsuńNiestety, sposobu na półpauzy od razu w Bloggerze jeszcze nie znalazłam, ale jeśli kiedyś na to wpadnę, na pewno tu dodam. ;)
Również pozdrawiam! xx
Dziękuję za radę :) Ja jako tako daję radę z Wordem, ponieważ koleżanka dała mi kilka wskazówek, jak oszukać bloggera pod tym względem ;P
UsuńWstyd mi, bo jeszcze nie tak dawno sama popełniałam takie błędy... ale dziękuję, że mnie o nich uświadomiłaś, naprawdę jestem wdzięczna x
OdpowiedzUsuńa tak na marginesie: w OO zawsze jak zacznę dialog, czy to dywiz, półpauza czy pauza to włącza się od razu punktowanie, wiesz może co z tym zrobić?
Pozdrawiam! xx