FanFiction
Horror
Rozdział piąty
"– Słuchaj, Bash, nie chcę marudzić, ale…
– A ja nie chcę być wredny, ale właśnie to robisz.
– Nie moja wina, że mam pewne obiekcje co do tego czy…
– Cat, błagam, zamknij się – warknął z kawałkiem taśmy izolacyjnej w zębach. – Naprawię to.
– Kiedy dotrze do ciebie, że potrzebujemy pomocy? – zapytałam, z ciężkim westchnięciem opierając głowę o kierownicę.
– Nie marudź tylko odpalaj.
– Bash…
– Jasna cholera, Cat, wciskaj to pieprzone sprzęgło!
Uniosłam
dłonie w geście rezygnacji, chociaż ten nie mógł mnie zobaczyć, bo
przednią szybę przysłaniała otwarta maska jego samochodu. Bardzo
delikatnie wcisnęłam wskazany pedał i przekręciłam kluczyk w stacyjce.
Bałam się, że jakikolwiek nieprzemyślany ruch sprawi, że fragment
skrzyni biegów zostanie mi w dłoni.
Już od pół godziny Bash stukał i
pukał w silnik, sklejał przewody taśmą, mając nadzieję, że tym ożywi
swojego nadgryzionego zębem czasu jeepa. W tak krótkim czasie nauczyłam
się większej ilości przekleństw niż przez całe moje życie. Ponury
nastrój Jonesa udzielił się i mnie, przez co oboje byliśmy wielkimi,
wkurzonymi, przyszłymi apokalipsami. Już od kiedy tylko zobaczyłam to
niepozorne, lekko zardzewiałe auto wiedziałam, że Ironia jeszcze mi nie
odpuściła. Ale oczywiście byłam dobrej myśli, kiedy z nie największą
gracją wdrapywałam się na fotel pasażera z popękaną skórzaną tapicerką,
która drapała moje gołe nogi. Myślałam, że po całym gównie, przez jakie
już przeszłam tego dnia, nic gorszego mnie nie spotka.
Tego też właśnie dnia oficjalnie przestałam być optymistką."
Harry Potter | Czasy Harry'ego
Rozdział 7 - 'Road'
— Szybka jazda na krawędzi. Ściganie się ze śmiercią i drwienie z niej. To nazywają wolnością — powiedziała cicho. — Nie przejmują się całym zamieszaniem w świecie czarodziejów. Podczas jazdy się odcinają od wszystkiego. Dramaty, tragedie, zagrożenia. Tego nie ma. Jest droga. Jest panowanie nad maszyną. Lubią gonić za niebezpieczeństwem. Lubią jak wzrasta adrenalina, gdy biorą kolejny zakręt i jeden błąd może ich kosztować życie. To nazywają wolnością.