[3]"Kto tu jest?"
Scorpius podał jej hasło i wepchnął mnie do środka. Zdjął z szyi aparat i odłożył go na stolik, po czym eksplodował.
Chciałabym móc powiedzieć, że przesadzam.
– Co ty sobie do jasnej cholery wyobrażasz, Weasley?! – zagrzmiał. – Jakby nie dość było tego, że łazisz po nocach po szkole, będąc prefektem naczelnym…
– Ty też jesteś…
– To jeszcze do tego ciągniesz ze sobą swoich cholernych przyjaciół i idziecie do miejsca, w którym ostatnio widziano Ellie! – Miałam wrażenie, że zaraz pójdzie mu dym z uszu.
– Przestań na mnie wrzeszczeć, ty Chodzący Worku Chlamydii! – zdenerwowałam się. – Jakim w ogóle prawem masz do mnie jakiekolwiek pretensje, skoro ty też tam byłeś?!
– Ellie jest w Slytherinie i jest moją przyjaciółką – powiedział, oddychając głęboko i usiłując się uspokoić. – Ty nie masz z tym kompletnie nic wspólnego, Weasley. Pakujesz się w coś, o czym nie masz pojęcia.
"Smokobójca"
Rozdział 3
Aila miała ochotę zapaść się pod ziemię w czasie przyjmowania trybutu. W wielkiej sali przeznaczono jej miejsce u podnóża tronu, tradycyjnie należących do dworskich wesołków. Dzięki temu każdy z ziemskich dostojników, który składał okup za życie oraz hołd nowemu władcy, doskonale widział, że ich prawowita księżniczka została zdana na łaskę najeźdźcy.
–Byłem dzisiaj taki rozkojarzony, Hol...
–No właśnie... co to była za awantura, o której gadali w wiadomościach?
–Tylko drobne nieporozumienie, nie musisz się tym przejmować – odpowiedział, próbując i tym razem ją zbyć, ale dla odmiany się nie udało. – Okay, może nie aż tak drobne. Możemy pogadać później? – zapytał, zrzucając w korytarzu buty i ściągając kurtkę.
– Stary, zaczynasz się ślinić.
Czy to... czy to Horan? Zbaraniałam. W takim razie drugą osobą był...
– Nic, ku*wa, nie poradzę, że ona jest taka seksowna!
…Styles.
Chciałabym móc powiedzieć, że przesadzam.
– Co ty sobie do jasnej cholery wyobrażasz, Weasley?! – zagrzmiał. – Jakby nie dość było tego, że łazisz po nocach po szkole, będąc prefektem naczelnym…
– Ty też jesteś…
– To jeszcze do tego ciągniesz ze sobą swoich cholernych przyjaciół i idziecie do miejsca, w którym ostatnio widziano Ellie! – Miałam wrażenie, że zaraz pójdzie mu dym z uszu.
– Przestań na mnie wrzeszczeć, ty Chodzący Worku Chlamydii! – zdenerwowałam się. – Jakim w ogóle prawem masz do mnie jakiekolwiek pretensje, skoro ty też tam byłeś?!
– Ellie jest w Slytherinie i jest moją przyjaciółką – powiedział, oddychając głęboko i usiłując się uspokoić. – Ty nie masz z tym kompletnie nic wspólnego, Weasley. Pakujesz się w coś, o czym nie masz pojęcia.
"Smokobójca"
Aila miała ochotę zapaść się pod ziemię w czasie przyjmowania trybutu. W wielkiej sali przeznaczono jej miejsce u podnóża tronu, tradycyjnie należących do dworskich wesołków. Dzięki temu każdy z ziemskich dostojników, który składał okup za życie oraz hołd nowemu władcy, doskonale widział, że ich prawowita księżniczka została zdana na łaskę najeźdźcy.
Opowieści Chorej Treści
Autor: The Cookie Ninja
Fantastyka -> Paranormal
Rozdział 14
Akurat, gdy zdążył się już rozluźnić, czarne auta przycisnęły ich z obu
stron i wymusiły zwolnienie. Głowa dobermana wychyliła z SUV-a i
zawarczała na nich groźnie. Juni z przerażeniem zauważył, że to nie był
pies kierowcy, tylko sam kierowca. Wysoka i barczysta postać w drogim
garniturze bez najmniejszego wgniecenia lub wystającej nitki. Ktoś ważny
i wpływowy, ale z głową psa, co w wielu środowiskach uznawane było za
duży minus.
Miasto Mroku
Autor: Szymon Gibki
Fantastyka | Fantasy
Rozdział 4.1
— Tu jesteś — wycedziła Maddie i podeszła do pary siedzącej przy
stoliku. — Gdzie jest Sam? Co się dzieje? Czemu mi nie powiedziałeś, że
Sam zaginął? — Czternastolatka wyrzucała słowa z ust z szybkością
torpedy.
Historia kilku przypadków
Autor: Rei Akina
Obyczajowe
Rozdział 12
Musiał wracać do domu autobusem, w którym parę osób dziwnie się gapiło
na „doktorka z telewizji”. Przejazdżka nie należała więc do najmilszych w
świecie. Z ulgą wyskoczył z pojazdu dwa przystanki przed swoim domem i
resztę drogi przez osiedle jednorodzinnych, parterowych budowli
przeszedł pieszo.
–Co się stało?! – przywitała go od wejścia Holly,
tak zdenerwowana, że zaraz uśmiechnął się uspokajająco i zaczął zmyślać,
że odstawił wóz na warsztat i zapomniał o tym.–Byłem dzisiaj taki rozkojarzony, Hol...
–No właśnie... co to była za awantura, o której gadali w wiadomościach?
–Tylko drobne nieporozumienie, nie musisz się tym przejmować – odpowiedział, próbując i tym razem ją zbyć, ale dla odmiany się nie udało. – Okay, może nie aż tak drobne. Możemy pogadać później? – zapytał, zrzucając w korytarzu buty i ściągając kurtkę.
Zamaskowana
Autor: Ew
Fan fiction -> Gwiazdy i fani
2. Jutro? Kawa?
Uśmiechnęłam się szeroko.
Nie wierzyłam, że ludzie z Alfa Phi też
słuchali moich miksów! Na paluszkach podeszłam do drzwi i po rozejrzeniu
się wokół, czy aby nikt nie przechodził, bezceremonialnie przyłożyłam
ucho. Ktoś coś mówił, ale brzmiało niewyraźnie, dlatego musiałam mocniej
wytężyć słuch.– Stary, zaczynasz się ślinić.
Czy to... czy to Horan? Zbaraniałam. W takim razie drugą osobą był...
– Nic, ku*wa, nie poradzę, że ona jest taka seksowna!
…Styles.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz